Jak uczyć się skutecznie?

31.03.2021 psychologia

skuteczna_nauka.png

Czy wiesz, że po tygodniu od przyswojenia jakiegoś materiału zostaje Ci w głowie mniej niż 10%? Jak myślisz, co pozostaje po kilku latach od wyjścia ze szkoły? Przecież wielu z nas rzetelnie przykładało się do nauki, dostawaliśmy dobre oceny, często materiał był powtarzany kilka razy, a i tak ta wiedza z nas uchodzi. Podobno nasz mózg ma ogromne możliwości, nasza pamięć długoterminowa jest naprawdę pojemna, więc dlaczego zapominamy? Na pytania: dlaczego zapominamy  oraz jak uczyć się skutecznie, postaram się odpowiedzieć w tym artykule.

 

Badania nad pamięcią potwierdzają, że zapamiętywanie jest procesem, w który zaangażowane są różne sieci neuronowe. Często są od siebie oddalone, leżą w różnych rejonach mózgu. W dodatku każdy z nas uczy się i zapamiętuje nieco inaczej. Cechuje nas różnorodność mechanizmów zarówno jeżeli chodzi o zapamiętywanie, jak i przechowywania informacji. Dodatkowo musimy uwzględnić w tym procesie inne funkcje mózgu, począwszy od tych zupełnie pierwotnych jak instynkt przetrwania po naturalne oszczędzanie energii. Mózg, aby przetrwać i jakoś radzić sobie z nadmiarem bodźców, pomija wszystko co jest dla niego nieistotne. Jedną z kluczowych funkcji odpowiedzialnych za to zjawisko jest tzw. pamięć operacyjna. Kiedyś musieliśmy „wyłowić” z otoczenia najistotniejsze informacje takie jak: czy jestem bezpieczny, czy mam uciekać, a może mogę się obronić, czy to nadaje się do jedzenia. Dziś jesteśmy zalewani informacjami, a umiejętność selekcji i wyborów jest jedną z kluczowych umiejętności. Wynika z tego, że jeżeli materiał, którego mamy się uczyć jest dla naszego mózgu nieistotny, mało ciekawy i niczemu nie służy, automatycznie zostaje pominięty.

Kiedy więc nasz mózg może się zainteresować jakimś tematem w gąszczu informacji?

Przede wszystkim jeżeli ma do czynienia z ciekawym i intrygującym zjawiskiem. Sieć neuronów daje sygnał, że ta właśnie rzecz jest warta uwagi. Włączone są tutaj również emocje. Jeżeli na przykład nauczyciel przekazuje materiał głosem pozbawionym emocji, realizuje kolejne już zagadnienie podstawy programowej bez jakiegokolwiek zainteresowania, raczej prezentując suche fakty – mózg dostaje sygnał, że temat jest zwyczajny i nie ma w nim nic godnego uwagi. Mózg ocenia sytuację, neuroprzekaźniki są w stagnacji, a bez nich efektywna nauka jest niemożliwa.

Podsumowując - zwyczajne i codzienne zjawiska nie pobudzają aktywności sieci neuronalnej, a w związku z tym nie inicjują procesu uczenia się. Ten naturalny mechanizm chroni nasz mózg przed nadmiarem otaczających nas impulsów, ponieważ układ limbiczny nie jest w stanie wszystkiego przetworzyć. Mózg odróżnia te najważniejsze rzeczy, wtedy kiedy hipokamp ocenia je jako nowe i ciekawe. Ta selekcja jest konicznością, jest automatyczna i  nie podlega niestety naszym świadomym wyborom.

Na pewno pamiętasz, co robiłeś 11 września 2001 roku. Chyba, że byłeś wtedy jeszcze małym dzieckiem, ale jeżeli miałeś przynajmniej 10 lat,  jesteś w stanie precyzyjnie określić co wtedy robiłeś, gdzie byłeś i z kim. Potrafisz również opisać różne szczegóły z tamtego czasu. Tajemnica tej pamięci tkwi w zaangażowaniu i w emocjach.

 

Dlaczego tak mało pamiętasz ze szkoły?

Jest wiele powodów, ale główną przyczyną jest wiedza, która niestety nie jest użyteczna, nudna i narzucona z zewnątrz. Nauczyciel prezentuje temat lekcji, najczęściej jest to wiedza encyklopedyczna, a po czasie sprawdza, czy uczeń przyswoił materiał. Rzadko kiedy są jakieś zajęcia praktyczne, nauczyciel po prostu prezentuje wiedzę lub po prostu uczeń czyta z książki dany temat i ma to zapamiętać. Niestety nikt w szkole nie myśli, w jaki sposób uczeń ma się tego nauczyć. Klasycznym sposobem na zapamiętanie materiału jest wielokrotne czytanie tego samego tekstu. Czytamy coś raz, potem drugi i jeszcze przed sprawdzianem i mamy nadzieje, że to zadziała. Z punku widzenia psychologii kognitywnej to jest bardzo ubogi sposób uczenia się. W zasadzie nie ma znaczenia, czy coś przeczytamy dwa razy, czy cztery razy - niekoniecznie wejdzie nam ten materiał do głowy.

Jak funkcjonuje obecny system edukacji ?

System edukacji, który funkcjonuje w naszym kraju ma już 200 lat i nazywamy go systemem pruskim. Został stworzony, aby ówczesny obywatel był posłuszny, nie miał własnego zdania, aby robił dokładnie co należy. Aby ulepić takiego idealnego obywatela zaproponowano przyswajanie wiedzy encyklopedycznej metodą pamięciową, z góry narzuconą, aby człowiek za dużo nie myślał, nie wyróżniał się spośród tłumu. Młody człowiek zapamiętywał te wszystkie informacje siedząc nad podręcznikiem po szkole. Metoda nauki to oczywiście wkuwanie. System był zaprojektowany tak, aby uczniowie nie mieli wolnego czasu, aby różne głupoty nie przychodziły im do głowy. Ważne było również, aby zacierały się różnice między uczniami. Podstawa programowa była dla wszystkich taka sama bez względu na indywidualne talenty i zainteresowania.  Pruski system dzielił się na lata szkolne oraz klasy, w którym było około 30 uczniów. Wprowadzono również funkcje gospodarza klasy, który miał sprawdzać porządek, dyscyplinować i raportować do nauczyciela różne wybryki i nieposłuszeństwo. Na dodatek nauczyciel miał pracować dla idei, a nie dla zarobków, w związku z tym zawód ten był i jest słabo płatny.

Podobnie dzieje się dzisiaj, w obecnym modelu edukacyjnym. Funkcjonuje bardzo szczegółowa podstawa programowa i wszechobecne testy, które sprawdzane są wg konkretnego klucza. Testy są przeprowadzane na wszystkich poziomach edukacji. Jesteśmy tak bardzo zakorzenieni w tym systemie, że nie wydaje nam się on dziwny. Pod względem naturalnych możliwości naszego mózgu, który jest ciekawy świata i zazwyczaj wystarczy mu nie przeszkadzać, aby chętnie poznawał nowe rzeczy – system ten jest kompletnie nienormalny. Naturalnie nauka powinna odbywać w ruchu, a nie siedząc sztywno przy stoliku.  Oczywiście od zawsze i to prawie w każdej klasie zdarzają się jednostki zbuntowane, myślące inaczej, natomiast zostają one skutecznie eliminowane przez negatywne oceny, nie tylko te przysłowiowe jedynki, ale przede wszystkim negatywne komentarze nauczycieli i rodziców.

 

Co wiemy dziś o mózgu i uczeniu się?

Badania neurobiologów wskazują, że samo zdefiniowanie celów (podstaw programowych) oraz określenie sposobów pomiaru wiedzy (testy i ocenianie) jest niewystarczająco angażujące dla naszego mózgu. Aby nasz mózg miał podjąć trud uczenia się, potrzebuje rozumieć dlaczego, po co ma zajmować się konkretnym zagadnieniem. Mózg potrzebuje własnych argumentów, a w przypadku gdy ich nie znajduje, nie podejmie trudu uczenia się. W takiej sytuacji mózg szuka innych strategii, aby poradzić sobie z zagrażającą oceną. Jak sobie radzi? Najczęściej symuluje naukę.

 

Jak wygląda nauczanie przyjazne mózgowi

Jego rdzeniem jest ciekawość poznawcza, to najistotniejszy element i warunek osiągnięcia sukcesu. Mózg wykorzystuje swoje silne strony łącząc wiedzę kognitywną z emocjami, stawia hipotezy, samodzielnie szuka rozwiązań, łączy pojedyncze informacje w spójną całość. Drugim bardzo ważnym elementem jest bezpieczna i przyjazna atmosfera. Jakże często jesteśmy świadkami i ofiarami szkolnego stresu i napięcia w czasie zajęć szkolnych. To zupełne przeciwieństwo tego, co jest konieczne dla skutecznej nauki. Z natury jesteśmy ciekawi świata, chcemy go rozumieć, motywuje nas i przyciąga uwagę, wszystko co nowe, nieznane, nie do końca odkryte.

Kiedy mózg się uczy?

Przydatność informacji. Proces uczenia się zachodzi, gdy wykształcają się nowe połączenia synaptyczne między neuronami. Mózg ma funkcję samodzielnego oceniania przydatności docierających informacji , jak również znajduje uzasadnienie dla nowej wiedzy. Jako osoby rozumne musimy wiedzieć po co się czegoś uczymy i jak nam się to przyda.

Powtórki. Niestety  raz przyswojone i nieodświeżane informacje łatwo ulegają zapomnieniu, ponieważ przewodnictwo synaptyczne zanika. Jeżeli coś powtórzymy dochodzi do powtórzenia przesłanego impulsu i jest większa szansa na zapamiętanie.

Aktywność. Najefektywniejsza nauka ma miejsce wtedy, gdy odbywa się podczas ruchu, najlepiej przez działanie, uczestniczenie, doświadczanie. Na pewno należy unikać ,,gotowej wiedzy”.

Zmysły. Trzeba wziąć pod uwagę również to, że uczymy się wszystkimi zmysłami. Neurodydaktyka kładzie nacisk na zmysł dotyku i podkreśla rolę aktywności rąk. Ręce pobudzają wiele neuronalnych struktur w mózgu.

Dobrowolność nauki. Aby się uczyć, nie potrzebujemy ocen, pochwał, nagród i kar. Badania dowiodły, że motywacja zewnętrzna zabija tą wewnętrzną, a ludzie, którym obiecywana jest nagroda lub straszy się ich karą, pracują wolniej, mniej efektywnie i są pozbawiani kreatywnego podejścia do problemu. Z biologicznego punktu widzenia nauka cieszy, wtedy gdy jest dobrowolna. Cieszymy się nie tylko wtedy, gdy się czegoś nauczymy, ale również mózg wydziela dopaminę w samym procesie nauki.

Poczucie bezpieczeństwa i miłej atmosfery. Poczucie zagrożenia i stres blokuje zdolność do przyswajania materiału. Efektywna nauka ma miejsce, gdy czujemy się bezpiecznie oraz wierzymy we własne możliwości. Badania jednoznacznie pokazały, że w przyjaznej atmosferze informacje są przyswajane przez pamięć długotrwałą i tym samym pamięta się je dłużej.

 

Znajdź swoje sposoby na efektywną naukę

Radek Kotarski w swojej książce „Włam się do mózgu” sugeruje, że różnice w rezultatach przyswajanej wiedzy przez uczniów mogą bardziej wynikać z stosowania określonych metod nauki, a nie indywidualnych zdolności.

Neurodydaktyka i psychologia kognitywna tworzą schematy i metody nowoczesnego uczenia się z których warto skorzystać. Dzięki nim zaczynamy się uczyć w sposób bardziej świadomy, dobierając odpowiednie techniki. Skupiamy się więc na jakości, a nie ilości godzin nad książką. Oto kilka wskazówek:

  1. Rób różnorodne zadania - ważną rzeczą jest np. w uczeniu matematyki, żeby przyswajać kilka wzorów na raz oraz robić różnorodne zadania. Niekorzystne jest branie jednego wzoru i automatyczne podstawianie dane. To nie będzie efektywne dla naszego mózgu, ponieważ nie musimy się wysilać. Uczenie przeplatane jest o wiele bardziej efektywne niż blokowe. W szkole uczymy blokowego podejścia, czyli blok za blokiem. Badania pokazały, że o wiele lepiej radzą sobie ci którzy przeplatali wzory matematyczne. Ich wyniki były dwukrotnie lepsze.
  2. Stosuj „przeplatanki” – ucz się przeplatając tematy i przedmioty, np. najpierw ucz się rachunkowości przez 30 minut, a za chwilkę poświęć 25 minut na język obcy.
  3. Krótkie bloki czasowe (25-30 minut) – dziel materiał na małe partie oraz ucz się w krótkich blokach. Częstotliwość nauki i systematyczne powtórki są efektywniejsze niż nauka ciągiem przez kilka godzin.
  4. Mapy myśli i inne techniki – opracuj własne notatki, stwórz mapę myśli, podkreślaj główne tezy, wykropkuj wnioski, podsumowania, używaj streszczeń z tekstów.
  5. Praktykuj i powtarzaj. Od razu wcielaj w życie rzeczy, których się nauczyłeś, powtarzaj materiał niezwłocznie po zakończeniu nauki.
  6. Sprawdzaj. Zamiast po raz kolejny czytać ten sam tekst, sprawdź, ile z niego pamiętasz, możesz po prostu wykładać materiał, którego chcesz się nauczyć na głos.
  7. Przerwy. Rób częste przerwy w nauce (po 25-30 minutach).
  8. Różnorodność miejsc. Zmieniaj okoliczności, w których się uczysz. Sygnały tworzone przez komórki mózgu są dłuższe o kilkadziesiąt milisekund i przechwytują więcej informacji, gdy uczysz się o nowym miejscu.
  9. Stosuj drzemki 26 lub 90 minut. Sen usprawnia działanie neuronów hipokampa i jest niezbędny w procesie wytwarzania nowych połączeń.
  10. Zaskakuj swój mózg i ucz się za każdym razem nieco inaczej.
  11. Ruszaj się i ćwicz. Ruch usprawnia działanie hipokampów. Jeżeli podczas nauki będziesz ćwiczył, wzmocnisz ślad pamięciowy. Szczególnie krótkie serie ćwiczeń, jak marszobieg, usprawnia ten narząd odpowiadający za pamięć. Poza tym podczas ćwiczeń wytwarzają się endorfiny.
  12. Prawo Parkinsona. Wyznacz potrzebną ilość godzin do całościowego powtórzenia danego materiału. Prawo Parkinsona mówi o tym, że tyle ile wyznaczysz sobie czasu na dane zadanie, dokładnie tyle będzie Ci potrzebne żeby skończyć. Praca rozszerza się tak, aby wypełnić czas dostępny na jej ukończenie. Zauważono, że urzędnicy mający 8 godzin na wykonanie zadania, wykorzystują dokładnie tyle czasu, nawet jeśli to zadanie jest proste i można je zrobić dwa razy szybciej.

 

To kilka znanych i sprawdzonych metod na poprawę pamięci. Tak naprawdę, każdy jest inny i powinien stworzyć swój własny system efektywnej nauki. Przede wszystkim zacznij myśleć pozytywnie, uwierz we własne możliwości i stosuj techniki, które są dokładnie zbadane przez neurodydaktyków i psychologów.

 

Autor: Ewa Worotyńska Kos

 

Realizacja: OPTeam S.A.

fundusze.jpgncbir.jpgrp.pngue.jpg
contact.svg
Umów się na spotkanie

STRONA UŻYWA COOKIES

Możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce. Niektóre funkcje witryny mogą wtedy nie działać.